W niedzielę 4 września 2022 roku, po raz kolejny, pojechaliśmy na Zieloną Szkołę do pięknego miasteczka o nazwie Puck. Zostaliśmy zakwaterowani w Obiekcie Great Polonia Beach & Molo usytuowanym jedynie 50 metrów od Zatoki Puckiej. Hotel ten jest w pełni przystosowany dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich oraz serwuje niezwykle smaczne i urozmaicone posiłki.
W poniedziałek po śniadaniu wyruszyliśmy, aby odwiedzić najważniejsze zabytki Pucka. Wędrówkę rozpoczęliśmy od pięknego puckiego mola, które jest całe drewniane, szerokie, ze specjalnymi podestami na ławeczki. W okolicy znajduje się malowniczy port żaglówek i motorówek, które dodają uroku temu miejscu. Na uwagę zasługuje niesamowity odnowiony Rynek, na którym pełno jest starych, zabytkowych kamienic, fontanna oraz ławeczki, na których można odpocząć.
Po pysznym obiedzie przyszedł czas na spalenie kalorii. W związku z tym odbył się turniej piłki nożnej dla wszystkich chętnych uczniów naszej placówki.
Wtorek to dzień pełen wrażeń, a zawdzięczamy to wizycie w Lunaparku Sowińskim, który znajduje się we Władysławowie. Wyjątkowe położenie u nasady Półwyspu Helskiego sprawia, iż rozciągają się tu niezapomniane widoki – Mierzeja Helska, port, panorama okolic. Z Młyna Widokowego widać zarówno morze jak i Zatokę Pucką.
Parki rozrywki to bez wątpienia miejsce idealne, w którym każde dziecko czuje się swobodnie i jest szczęśliwe i nikt tu nie mógł narzekać na nudę. Wizyta ta dostarczyła nam niezapomnianych wrażenia i sporą dawkę emocji dla starszych, jak i dla najmłodszych dzieci.
Jedną z najciekawszych atrakcji jest klasyczna Kolejka Górska „Tajfun”. Dla miłośników mocnych wrażeń było kilka ekstremalnych atrakcji, takich jak: Condor, Booster, czy Extreme. Można było również pośmiać się w Gabinecie Krzywych Luster, bądź poczuć dreszczyk grozy w zamku strachu.
Kolejnego dnia zwiedzaliśmy największe miasto w północnej Polsce – Gdańsk. Odwiedzane atrakcje gdańskie skłaniają do refleksji i zadumy oraz zachwycają swoim architektonicznym pięknem, ale również pozwalają odpocząć na piaszczystych plażach. Nie mogliśmy przejść obojętnie obok Fontanny Neptuna, przy którym wykonaliśmy sobie wspólne zdjęcie. Figura ta ma 2 metry wysokości i waży około 650 kg. Symbolizuje ona Boga Morza z trójzębem w dłoni od chwili swojego powstania w 1633 roku jest symbolem Gdańska.
Nazajutrz powitała nas piękna pogoda i ponownie wyruszyliśmy do Władysławowa. Jest to miasto położone nad otwartym Morzem Bałtyckim pomiędzy Mierzeją Helską a Przylądkiem Rozewie.
Podziwialiśmy mosiężne gwiazdy znanych i lubianych sportowców w Alei Gwiazd Sportu, które upamiętniają sylwetki uznanych sportowców. Znajdują się tam gwiazdy takich znanych osób jak m.in.: Feliksa Stamma, Kazimierza Deyny, Roberta Korzeniowskiego, Ireny Szewińskiej, Huberta Wagnera, Ryszarda Szurkowskiego, Leszka Drogosza, Jerzego Kuleja, Jacka Wszoła, Dariusza Michalczewskiego, Sylwii Gruchała, czy Michela Platiniego.
Na uwagę zasługuje również pomnik „Korona Himalajów”. Czternaście skalnych płyt symbolizuje czternaście ośmiotysięczników, które zdobyli Polacy. Rzeźba ma przypominać o Polakach, którym udało się je zdobyć.
Kolejną atrakcją była wystawa „Magiczny Zawrót Głowy” która mieści się w centrum miasta, w wieży widokowej Domu Rybaka. Tam również postanowiliśmy się wybrać, aby w prosty sposób pozwolić zarówno dzieciom, jak i dorosłym odkryć wszelkie tajemnice iluzji optycznych i magicznych trików.
Aby dojść do wystawy, trzeba przejść przez najśmieszniejszy gabinet śmiechu z 13 lustrami. Wystawa składa się z ponad 100 eksponatów z dziedziny optyki i fizyki. Sam dotykasz, kręcisz, układasz i przestawiasz czyli to, co wszyscy lubią najbardziej. Na trzecim piętrze Wieży Widokowej w Domu Rybaka – najbardziej rozpoznawalnego punktu widokowego na Półwyspie Helskim mieści się Muzeum Motyli. W dwóch salach prezentowane są motyle i egzotyczne owady z całego świata – łącznie około 3500 okazów.
Kolejnym miejscem, które zwiedziliśmy było Muzeum Figur Woskowych. Tylko tutaj można spotkać najlepiej odwzorowane, figury ludzi, którzy zapisali się w kinowej, politycznej i sportowej historii ludzkości. Do tego bajkowe i piękne prezentacje dla dzieci. To właśnie tutaj zrobiliśmy ciekawe i zabawne zdjęcia wśród znanych postaci.
W drodze powrotnej do hotelu odwiedziliśmy Latarnie na Przylądku Rozewie to najstarsza tego typu budowla na polskim wybrzeżu, dodatkowo w jej wnętrzu znajduje się małe muzeum, posiadające w swych zbiorach przekrój latarni morskich od starożytności do dzisiaj.
W piątkowy poranek rozpadało się jednak pozytywne, pełne uśmiechów buzie dzieciaków rozgoniły wszelkie chmury i znów zaświeciło słońce. W tym dniu odbył się turniej bocce zorganizowany dla chętnych uczniów. Rozgrywki odbywały się zgodnie z zasadami zdrowej i sportowej rywalizacji, a zawodnicy bez zastrzeżeń przestrzegali zasad fair play. Wydarzeniu temu sędziowali Pan Mirosław Maj oraz Pan Grzegorz Toboła. Wszyscy uczestnicy zabawy zostali nagrodzeni za wzięcie udział w tej grze.
Po południu w ramach ścieżki proekologicznej sprzątaliśmy plażę. Warto pamiętać, że udział w tej inicjatywie to połączenie przyjemnego z pożytecznym. Poza tym mogliśmy delektować się pięknymi widokami. Puck położony jest nad zatoka morską, a nie nad otwartym morzem. Ma to swoje plusy: woda nagrzewa się tu szybciej i do wyższej temperatury, dodatkowo zatoka jest płytka – po obu stronach mola, nawet kilkadziesiąt metrów od brzegu woda sięga do kolan. Nie zabrakło śmiałków, którzy nie tylko moczyli w morzu stopy lecz postanowili morsować.
Każdy wieczór spędzony nad morzem przynosił mnóstwo atrakcji w formie grilla, dyskotek, spacerów brzegiem morza przy zachodzącym słońcu, budowli zamków z piasku.
Wyjazd uczniów był idealną okazją do nauki samodzielności i odpowiedzialności. Systematycznie wdrażano zasady kulturalnego zachowania się w miejscach publicznych oraz zasady savoir – vivre przy stole. Zielona szkoła okazała się też bardzo dobrym sposobem na integrację. Uczniowie uczestniczyli we wspólnych zabawach i turniejach, ucząc się przy tym zasad tak zwanej zdrowej rywalizacji. Na zawsze zapamiętają mile spędzony czas podczas wspólnych zabaw.
Mimo że wróciliśmy już znad morza, to w naszych głowach jeszcze długo pozostaną wspomnienia z Zielonej Szkoły. Naprawdę miło spędziliśmy ten czas i zapamiętamy go na długie lata.