21 marca rozpoczyna się kalendarzowa wiosna. Z pogodą w tym czasie bywa różnie – czasem jeszcze leży śnieg, następnego roku pierwsze wiosenne kwiaty puszczają już pąki, innego na zewnątrz panuje przedwiosenna plucha. Mimo to w kulturze ludowej już pierwsze oznaki wiosny sprawiały, że chętnie tę porę roku przywoływano różnorodnymi zwyczajami.
Najbardziej znanym z ludowych zwyczajów powitania wiosny jest topienie Marzanny. Jest to zwyczaj kultywowany od bardzo dawna. Marzanna była przebraną kukłą, którą tworzono z pęku słomy i ubierano w białe płótno lub strojono w odświętne ubranie. Z taką postacią starsze i młodsze dziewczęta obchodziły całą wieś. Orszak kończył swoją wędrówkę poza granicami wsi, gdzie niszczono Marzannę. Rozrywano ją na strzępy, palono części, a na koniec wrzucano do rzeki lub stawu. W ten sposób swoje bytowanie na ziemi kończyła symbolicznie zima, a wraz z nią odchodziło wszystko, co złe. Przyszedł zatem czas na uroczyste powitanie wiosny. Dzień po utopieniu Marzanny odbywał się kolejny zwyczaj – chodzenie z gaikiem. Młode dziewczęta stroiły świerkową lub sosnową gałązkę w kolorowe wstążki, kwiaty z papieru i bibuły, wydmuszki jaj i inne podobne ozdoby. Tak powstały gaik lub maik, lato, nowe latko, lateczko zwiastowało nadejście upragnionej wiosny. Dziewczęta znów chodziły od chaty do chaty śpiewając i wykrzykując radośnie.
W poniedziałek 22 marca uczniowie młodszych klas ,chcąc przywitać wiosnę, zgodnie z ludową tradycją ,na klasowych warsztatach przygotowali Marzanny. Kukły miały rożne kształty wielkości, były przygotowane z różnych materiałów.
Uczniowie ze swoimi Marzannami pojechali w ustronne i bezpieczne miejsce gdzie poprzez spalenie kukieł pożegnali zimę. Następnie ustroili piękny wiosenny gaik, z którym wrócili do szkoły.